Warning Order

www.warning-order.blogspot.com

Warning Order

www.warning-order.blogspot.com

Warning Order

www.warning-order.blogspot.com

Warning Order

www.warning-order.blogspot.com

Warning Order

www.warning-order.blogspot.com

Warning Order

www.warning-order.blogspot.com

25 lutego 2014

Szkolenia wojsk przed wyjazdem na misję

Szkolenie według słownika języka polskiego PWN, to cykl wykładów z jakiegoś przedmiotu, zorganizowanych w celu uzupełnienia czyjegoś wykształcenia lub czyichś wiadomości z jakiejś dziedziny. Oczywiście w tym konkretnym przypadku odnosi się do szkoleń związanych z misjami zagranicznymi w jakich udział bierze Wojsko Polskie. Prócz przygotowania fizycznego i taktycznego, ogromne znaczenie ma również czynnik psychologiczny. Żołnierze, nawet podczas misji pokojowych, narażeni są na stres związany sytuacjami podwyższonego ryzyka, takich jak agresja ze strony grup partyzanckich obecnych na terenie danego państwa.

Charakter polskich szkoleń, ich jakość, znacząco zmieniła się po wejściu Polski do NATO w 1999r. Aby polski kontyngent był gotowy do wyjazdu za granicę, musi spełnić szereg kryteriów usankcjonowanych przez Pakt Północnoatlantycki. W związku z tym, żołnierze, którzy są szykowani na udział w misji zagraniczne przechodzą ukierunkowane szkolenia. Niestety, warto nadmienić, iż żadne przygotowania nie są w stanie odzwierciedlić prawdziwych realiów wojny.
Od momentu wstąpienia do NATO, Polacy brali udział w 38 operacjach wojskowych. Były to operacje pokojowe, obserwacyjne, humanitarne, rozjemcze i policyjne. Na dzień dzisiejszy Polska bierze udział w 13 misjach.

Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych im. gen. broni Władysława Sikorskiego to główny ośrodek odpowiedzialny za szkolenia Polskich Sił Zbrojnych. Swój początek miało jako Wojskowe Centrum Szkolenia dla potrzeb Sił Pokojowych ONZ. Powstało 10 lipca 1989 roku w Kielcach. Było centralnym ośrodkiem przygotowującym polskich żołnierzy do misji pokojowych w Syrii, Libanie, Kambodży oraz byłej Jugosławii. Następnie działalność szkoleniową rozszerzono o przygotowanie do uczestnictwa w programie „Partnerstwo dla pokoju”. W zależności od charakteru kontyngentu szkolenia mogą trwać od 15 do 56 dni. Obecna nazwa ośrodka weszła w życie od 1 stycznia 2012r., po wcześniejszej decyzji ministra Obrony Narodowej.

W sierpniu 2011 roku miała miejsce wizytacja ośrodku w Kielcach przez Ambasadora USA Lee A. Feinstein’a i dowódcy Amerykańskich Wojsk Lądowych w Europie gen. Marka Hertlinga, tuż po zakończonych ćwiczeniach Bagram X przed wyjazdem kolejnej zmiany żołnierzy do Afganistanu. W Kielcach przez tydzień żołnierze Polskich Sił Zadaniowych X zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego ISAF w Afganistanie odbywali ćwiczenia dowódczo-sztabowe pod kryptonimem Bagram X, które były ostatnim sprawdzianem przygotowania do misji.
Trzon X zmiany PKW ISAF stanowili żołnierze 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej, dowodzonej przez generała brygady Piotra Błazeusza. Podczas ćwiczeń przygotowanych przez oficerów 2. Korpusu Zmechanizowanego z Krakowa wykorzystywano interaktywny system symulacji pola walki JCATS oraz system JEMM, umożliwiający przygotowanie planu podawania wiadomości oraz budowanie bazy danych o własnym wojsku i przeciwniku, dodatkowo obrazujący pole walki. W przeprowadzeniu ćwiczeń pomagali żołnierze armii amerykańskiej, a obserwowali je przedstawiciele wojsk ukraińskich. Ambasador Feinstein, który drugi raz odwiedzał ćwiczenia Bagram, był - jak mówił - pod wrażeniem profesjonalizmu i współpracy Polaków i Amerykanów. Według zapowiedzi NATO misja ISAF w Afganistanie ma się zakończyć w 2014 roku.
Prócz powyższego ośrodka, mają miejsce również szkolenia terenowe. 1 batalion z 12 Brygady zmechanizowanej przygotowującej się do udziału w XII zmianie Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie, przebywał na ćwiczeniach w górach. W rejonie Kotliny Kłodzkiej miało miejsce szkolenie górskie żołnierzy 1 batalionu piechoty zmotoryzowanej Błękitnej Brygady. Szkolenie realizowane było w czterech turnusach, po 7 dni każdy. Ćwiczenia były bardzo konkretnie zaplanowane, W każdym turnusie ćwiczenia poligonowego uczestniczyło  po kilka grup szkoleniowych, w składzie plutonu. Do głównych zagadnień realizowanych przez żołnierzy 1 batalionu należało prowadzenie działań taktycznych w terenie górzystym. Było to odwzorowaniem górzystych terenów Afganistanu. Szkolenia obejmowały takie zagadnienia jak: działanie podczas patrolu, zasadzka, ewakuacja rannych i marsze kondycyjne z pełnym wyposażeniem na dystansie 20 kilometrów. Ważnym elementem mającym na celu sprawdzić odporność psychiczną podczas działania w trudnych warunkach klimatycznych i atmosferycznych była  umiejętności bytowania w terenie górzystym. Ważna rolę odgrywały polskie Rosomaki. Dla kierowców kołowych transporterów, szkolenie poligonowe było okazją do szlifowania swoich umiejętności jazdy transporterem w terenie górzystym i do tego w warunkach zimowych. Szkolenie poligonowe w rejonie Kotliny Kłodzkiej zapoczątkowało cały cykl przygotowań i szkolenia żołnierzy 12 Brygady Zmechanizowanej ze Szczecina.

W 2013 roku w bydgoskim Centrum Szkolenia Sił Połączonych miało miejsce dwutygodniowe szkolenie dla wojskowych zespołów doradczych powyżej poziomu batalionu oraz zespołów doradczych ośrodków koordynacji operacyjnej. Zespoły doradcze z Chorwacji, Finlandii, Niemiec, Polski, Wielkiej Brytanii oraz z Włochy brały udział w ostatniej fazie przygotowania do ich misji w Afganistanie, która będzie polegała na szkoleniu i doradzaniu partnerom z Afgańskich Narodowych Sił Bezpieczeństwa (ANSF). Program ćwiczenia został przygotowany w taki sposób, aby uczestnicy otrzymali najbardziej aktualne informacje i ekspertyzy dotyczące sytuacji w Afganistanie. Eksperci, którzy znają specyfikę misji od wewnątrz. Uczestnicy byli wspierani przez kierownictwo szkolenia, w skład którego wchodzą między innymi wspomniani wcześniej eksperci, tłumacze oraz ponad 60 przedstawicieli ANSF.
Oczywiście prócz żołnierzy, obowiązkowe szkolenia odbywają też medycy. Teoretyczne i praktyczne przygotowanie personelu medycznego do realizacji zadań w Polskim Kontyngencie Wojskowym sprawdzała w Bydgoszczy, na terenie 1 Wojskowego Szpitala Polowego, specjalna komisja certyfikująca. Przewodniczył jej komendant szpitala płk dr Wojciech Wójcicki. Stopień przygotowania wojskowego personelu do działania w rejonie operacji oceniali również przedstawiciele Inspektoratu Wojskowej Służby Zdrowia oraz Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych.  Przed  uzyskaniem certyfikatu  zespół składający się z lekarzy, ratowników, pielęgniarek oraz logistyków odbył specjalistyczne dwumiesięczne szkolenie. Trenowali m.in. zasady udzielania taktycznej pomocy medycznej w rejonie zagrożenia. Poznali zasady pracy i służby w PKW, procedury udzielania pomocy medycznej żołnierzom, koalicjantom i ludności miejscowej.
W czasie przygotowania Grupy Zabezpieczenia Medycznego duży nacisk położono na wykorzystanie doświadczenia lekarzy, ratowników medycznych, pielęgniarek i medycznego personelu pomocniczego, czyli tych, którzy uczestniczyli już nie raz w działaniach poza granicami kraju.

Jak wskazują powyższe akapity, wszystkie z wyjazdów zagranicznych polskich kontyngentów są poprzedzone stosownymi ćwiczeniami. Polskie Siły Zbrojne posiadają doskonałe ośrodki przygotowujące nie tylko fizycznie żołnierzy na misje pokojowe czy obserwacyjnie, ale też organizują całe zaplecze taktyczne i psychologiczne. Jednak według badań „Rzeczpospolitej” co trzeci polski żołnierz ma problemy emocjonalne po misji w Afganistanie. Trudne przeżycia na misji w Afganistanie powodują zaburzenia emocjonalne u co trzeciego żołnierza i odbijają się na jego sytuacji rodzinnej. Szkolenia, nawet najbardziej pieczołowite i przemyślanie, nie są w stanie zastąpić realnych zdarzeń na terenie misji zagranicznych. A jak wynika z badań Wojskowego Biura Badań Społecznych (WBBS), aż 90 proc. ankietowanych przyznaje, że w Afganistanie byli narażeni na ostrzał artyleryjski, 83 proc. doświadczyło bezpośredniego zagrożenia życia. Zaś 64 proc. musiało użyć broni, a 54 proc. strzelało do ludzi. O ile szkolenia można uznać za skuteczne, o tyle wykorzystanie żołnierzy, którzy powrócili już z misji, niekoniecznie. W porównaniu z badaniami sprzed dwóch lat zwiększyło się przeświadczenie żołnierzy, że zdobyte podczas misji umiejętności i doświadczenia nie są po ich powrocie wykorzystywane. Uważa tak aż 73 proc., czyli o 13 pkt proc. więcej niż dwa lata wcześniej.

                                                                                                    W.H

5 lutego 2014

Średniowieczne praktyki w okopach I Wojny Światowej

Średniowieczne praktyki w okopach I Wojny Światowej. 
 
W tym roku obchodzimy setną rocznicę I Wojny Światowej więc warto poświęcić trochę czasu w głębsze poznanie tego konfliktu. Tym razem skupimy się na ciekawym zjawisku, którego na próżno szukać w książkach historycznych. Jak mówi tytuł, zapoznamy się z kilkoma przykładami pomysłów epoki średniowiecza używanymi podczas walk w latach 1914-1918.
Wiemy już, że I Wojna Światowa była wojną pozycyjną a to znaczy, że żołnierze wrogich stron walczyli w okopach i spędzali w nich praktycznie cały czas. Mundur żołnierza pruskiego już opisałem ( http://warning-order.blogspot.com/2013/05/back-in-time-czyli-zbior-umundurowania_8.html ) a biorąc pod uwagę, że ekwipunek żołnierzy innych państw był dość podobny możemy dojść do wniosku, że tak długie karabiny i bagnety nie były najlepszą bronią do posługiwania się w ciasnych okopach a pierwsze hełmy nie chroniły żołnierzy przed pociskami i bagnetami przeciwnika. W związku z tym, że żołnierze praktycznie nie wychodzili z okopów a często doskwierała im nuda, sami starali się zadbać o swoje bezpieczeństwo oraz zrobić broń, którą mogliby się bronić w razie gdyby doszło do walki wręcz. Często też wojsko wyposażało żołnierzy w różnego typu wynalazki. Podczas I Wojny Światowej po raz pierwszy użyto samolotów, czołgów, gazów bojowych...